- wykonawcy,
- kierownika budowy,
- zamieszanego autora - inwestora.
Odbyła się sesja planująca pierwszy etap prac zwany radosną demolką i rozkosznym budowaniem. Strony usiadły na ostatnich trzech niewyniesionych z domu krzesłach i przedstawiły swój twórczy pogląd na dalszy tok.
Na początek będzie przesunięcie. Zaczynamy 4 sierpnia (oczywiście tylko teoretycznie, bo oficjalnie zaczynamy 16 sierpnia).
Padły też pierwsze konkrety budowlane. Po pierwsze ściany zewnętrzne będą powstawać z cegły ceramicznej typu Porotherm. Materiał wyrabiany z gliny jest, w stosunku do gazobetonu, bardziej wytrzymały, odporny na uszkodzenia, niepalny i ma dużą izolacyjność akustyczną, termiczną też nie zgorszą.
Przede wszystkim podobno cegła jest dużo zdrowsza, a w końcu uciekam od azbestu, to chyba taki 'eko-kierunek' będzie jak najbardziej właściwy.
Kolejny konkret to ułożenie poszycia więźby płytami OSB zamiast deskami, co ma zapewnić większą trwałość i wytrzymałość. No i nie narażam się tu na rozwój grzyba. Nie lubię grzyba. Ułożona powierzchnia z OSB jest gładka i stąd lepiej się nadaje pod ułożenie dachówki ceramicznej. Minus to cena. Trudno.
I na koniec komin, który będzie wykończony pełną cegłą. Niedobrze, trzeba się będzie zdecydować na jakiś kolor...
Nie będzie łatwo, ale może ktoś pomoże?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz