czyli mój 'Life Project' (już nie pierwszy i może nie ostatni)
piątek, 4 marca 2016
Geodeta i mapa do celów projektowych
Jest mapa!!!
Bowiem do projektu potrzebna jest mapa, między wieloma innymi rzeczami, rzecz jasna.
Nosi ona dumnie takową nazwę: mapa sytuacyjno - wysokościowa do celów projektowych i powinna być sporządzana w skali 1:500.
Zgodnie z prawem mapa ważna jest bezterminowo, a dokładnie tak długo, jak nie zajdą zmiany na danej działce. A praktyka podobno mówi co innego: starostwo akceptując projekt może sobie zażyczyć mapy nie starszej niż dwa lata, rok, trzy miesiące, o czym niestety decyduje urzędnik. Ciekawe jak to potraktuje starostwo mińskie? Zobaczymy...
Mi się trafił sympatyczny geodeta, przyjechał od razu na drugi dzień. A dzień był piękny słoneczny, bezchmurne niebo. Mały mrozek. Dookoła cisza, spokój, pięknie jak... na wsi. Przyjemnie było się przejść moją wiejską drogą i popatrzeć na zaśnieżone łąki i lasy. Tyle że nie ma się gdzie jeszcze rozgrzać po spacerze, bo w domku jest tak samo zimno jak na zewnątrz. Ale już za rok, góra dwa będzie inaczej!
Geodeta pomierzył co trzeba w try miga, i obiecał mapkę w dwa tygodnie. Potrwało to faktycznie trzy. Ale nic nie szkodzi. Jest!
Mapkę oceniła swoim fachowym okiem Pani architekt stwierdzając przy tym, że nic jej nie brakuje. Pierwsze koty za płoty :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jest to oczywiście bardzo ważna sprawa gdyż bez tych czynności ale niestety nasz dom nawet nie będzie miał prawa powstać. Muszę przyznać, że ja również korzystałem z oferty geodety http://geo-szkic.pl/ i jak najbardziej warto jest się z nim skontaktować.
OdpowiedzUsuń