niedziela, 1 maja 2016

Spokojny kwiecień i początek maja, czyli robi się pięknie

Prace nad projektem jeszcze trwają w najlepsze. Niby większość już jest znana, ale dopieszczam każdy szczegół tak, aby było jak najmniej wpadek. 

Tymczasem na razie cieszymy się urokami wiosny! A w kwietniu dookoła budzi się zieleń i przyroda zaczyna malować kolorami, których nie odzwierciedliłby nawet Claude Monet czy pan van Gogh :)
Tulipany już się dawno przebiły przed ścianą frontową - dają kolor na tle zielonego Grass'u :)





Wszystko kwitnie, a młodzież spokojnie kręci swoje kółka, jak to mówią 'bez spiny':




Widok na tzw front przez coraz bardziej zielone badyle w ogrodzie:



Zielone, czerwone, żółte... Kolory, jakie tylko chcemy:



... i na biało też nam tu co nieco kwitnie:



Stara jabłonka na moich łąkach przed działką:



A na końcu rów graniczny:



A tu łąka w pełnej krasie i dom od podwórka:



Takie kwiatki będą osładzały widok przy myciu naczyń, jak już wybijemy okno w kuchni:





A to będzie widok z sypialni... dąb jeszcze w kwietniu pączków nie puścił, ale klonik już i owszem... Wykończenie z blachy na eternicie będzie już za kilka miesięcy należeć do przeszłości:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz